piątek, 29 czerwca 2012

Upadek

No i koniec EURO, przynajmniej w Polsce. Żal mi Niemców, którxzy teraz są w szoku, ale w końcu znalazł się ktoś, kto przełamał tę niemiecką maszynę. Merkel siedzi w Brukseli i gra pierwsze skrzypce w dzieleniu pieniędzy, a tu jej drużyna dostaje łomot. Jutro pewnie giełdy będą w kolorze czerwonym, nasz stary kontynent pogrąży się w głębszym kryzysie, a żelazna kanclerz zaciśnie Europie pasa ze złości za przegraną. Niemcom wiedzie się dobrze tak już od końca II wojny światowej. Samo pasmo sukcesów, we wszystkich dziedzinach - wszystko solidne, nowoczesne, poukładane, czyste i do tego są jeszcze bogaci. Nie za dużo jak na jeden kraj? Może wystarczy tego szczęścia! Podczas meczu Niemcy - Włochy byliśmy świadkami upadku potęgi niemieckiej. Warszawa nie dała szczęścia ani Niemcom, ani Rosjanom, jedni i drudzy polegli akurat właśnie w Warszawie.
Po głębszym namyśle stwierdziłam również, że los niesprawiedliwie i okrutnie obszedł się z Portugalią. To oni powinni wygrać. Hiszpania wygrała już wystarczająco dużo razy, powinni zatem z honorem przegrać ten mecz.
A co do lata, to u nas jest normalnie zimno. Noc jest biala, ale temperatura tylko 7 stopni. I tak jest ciągle. A od trzech dni i szaro i buro, a slońca ani widu, ani słychu. Co to się wyprawia na tym świecie!

1 komentarz:

  1. Przegrana Niemiec (i Rosji) jest wymownie symboliczna i „łomot” w tekście posta wywołał u mnie z lekka tryumfujący uśmiech ;) Tego ich ogólnie szczęśliwego życia osobiście im jednak nie żałuję, a niech sobie mają na zdrowie - od ich ewentualnych nieszczęść małych czy dużych sytuacja naszej Ojczyzny i tak lepsza nie będzie, a może nawet wręcz przeciwnie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń