środa, 30 maja 2012

Okupanci, rasiści i mordercy

Co za dzień! Cały dzień na uniwerku. Żadnych wykładów, tylko egzamin ustny w grupach. Zostałam przydzielona do grupy, w której rej wodził meganudziarz, który zjadł wszystkie rozumy i w dodatku jest konstant pogrążony w nieutulonej powadze. Jutro nastąpi ciąg dalszy egzaminów i muszę tak zakombinować, żeby za żadne skarby świata nie znaleźć się z nudziarzem w tej samej grupie. To jest jednak nic w porownaniu z tym, co dzisiaj uslyszałam w polskiej TV - jakiś Anglik nazywa Polaków rasistami i angielskim kibicom zaleca pozostanie w domach i oglądanie EURO w telewizorze, bo z Polski mogą wrócić w trumnach, a sam wielki Obama podczas uroczystości uhonorowania pośmiertnie Jana Karskiego Medalem Wolności użył określenia "polski obóz śmierci". I pomyśleć, że facet jest absolwentem Harvardu. To musi być chyba beznadziejna uczelnia skoro takich nieobytych ludzi kreuje i wypuszcza w świat. A ten Anglik, to zapewne kolega Tomaszewskiego. Powinni się spotkać i razem poprowadzić antyEURO kampanię. Trochę dużo jak na jeden dzień. Polacy - rasiści i mordercy. Zrobiło mi się przykro. Tak bardzo cieszę się na to EURO, a im bliżej startu, tym robi się jakoś mniej radośnie. Zwłaszcza , gdy UEFA na swoich internetowych stronach zajęła się interpretacją historii nazywając Polaków okupantami Lwowa aż do wybuchu II wojny światowej.  Aż strach pomyśleć, kto i co palnie na temat Polaków lub czegoś polskiego. Może dowiemy się, że polskie jedzenie jest zatrute i zagraniczni turyści powinni wziąć ze sobą prowiant. Jedynym miłym akcentem dnia był Bieg Krwioobieg, tak nazywa się bieg na 10 km. Nie, nie nie ja biegłam, ja umarlabym chyba w połowie pierwszego kilometra. To moja Paulina bierze udział w tego typu imprezach. Dziewczyna przebiegła i przeżyła. Nie mam pojęcia po kim ona ma takie zacięcie i skłonności. Nie po mnie. Chciałam ratować ten dzień kuszącymi swoim wyglądem truskawkami. Kupiłam dwa litry. Truskawki te mają belgijskie obywatelstwo i są OKROPNE! W ogóle nie smakują truskawkami. Ledwo też pachną. Po ugryzieniu wypływa prawie przezroczysty sok o smaku...wody. Po prostu wody, niegazowanej, dodam. Nie rozumiem jak można doprowadzić do takiego stanu truskawki hodującjakąś nibytruskawkę. Nie kupujcie belgijskich truskawek! A ci, co mieszkają w Belgii niech zrezygnują z konsumpcji truskawek, chyba że lubią pić wodę w truskawkowym opakowaniu.   

15 komentarzy:

  1. hej co do tych Belgijskich truskawek to mam to nieszczescie sie nimi zajadac bo mieszkam w Belgii, takich okropnych to jeszcze nie spotkalam i sa o niebo lepsze niz Hiszpanskie tylko zawsze sie w sklepie wkurzam jak ceny Belgijskich sa 2 razy takie jak tych z obcych krajow..... A w Szwecji jest sezon truskawkowy? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, hej:) twierdzisz, że hiszpańskie truskawki są gorsze od begijskich? Jadłam hiszpańskie w Barcelonie, były wielkie, bardzo czerwone i słodkie. To chyba do Belgii musi trafiać jakiś inna kategoria tych truskawek;)W Szwecji też rosną te owoce i jest tak samo jak w Belgii 0 te szwedzkie truskawki są droższe od importowanych. A co do smaku, to przesłodzone nie są. U mnie też tu na północy rosną truskawki, ale zbiory odbędą się znacznie później. U mojej teściowej rosną słodkie i raczej duże. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Joasiu, dodaj jeszcze że jesteśmy narodem krętaczy i złodziei. Nie wprost, ale pośrednio się o tym dowiedziałam, chcąc nabyć abonament telefoniczny u operatora o nazwie TRE, odmówiono mi usługi, ze względu na narodowość. Dotąd jestem w szoku z powodu tak jawnej dyskryminacji. Myślę, co by tu dalej zrobić z tym faktem.
    Ja na szczęście nie mam Twoich dylematów około Euro 2012 - mnie ta impreza mierzi na długo, zanim się zaczęła :(
    Przyjedź na truskawki do mnie, prosto z grządki, uratowane siatką przed ptakami, które mi bezczelnie je zjadały.
    Całusy z byle jakiej pogodowo Toskanii :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Joasia i jej misz-masz w poście... Jak ja lubię tu do Ciebie zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziekuję:))) wpadaj, wpadaj jak najczęściej:)
      Pozdrawiam:)))

      Usuń
  4. Małgosiu, to okropne, to o czym piszesz! Jak to co zrobić z tym faktem? Zamelduj na policję lub jeszcze raz do nich i powiedz im, że masz zamiar zgłosić to. Rozejrzyj się, bo może są jakieś organizacje, ktore walczą z dyskryminacją, więc skontaktujesz się z nimi. Nie zostawiaj tak tego. A swoją drogą jak wizerunek Polaków uzupelnia się kolejnymi cechami. Do EURO zostało 9 dni i kto wie może lista będzie dluższa. Na zdjęciach u Ciebie widziałam truskawki, czy one są na pewno prawdziwe i czy z Twojego ogrodu? Wyglądają absolutnie doskonałe i pewnie bosko smaczne:) kiedyś, kiedyś przyjadę:)))), a może Ty do mnie wpadniesz na białe noce...
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, zostawić to tego tak nie zostawię. Znalazłam już urzędy do spraw dyskryminacji, przepisy ogólnoeuropejskie itp. Najpierw jednak swoje "odchorowałam". Przyznam, że mnie to mocno kopnęło. Rozumiem może jeszcze, że ktoś jako osoba prywatna ma uprzedzenia, żyje stereotypami, ale nie instytucja.
      A truskawki są w 100% truskawkowe z mojego ogrodu. W białe noce na razie wierzę Ci na słowo :) Czekam, kiedy zdecydujesz się na Toskanię :) Pogoda się poprawia, ty masz już nieznośną lekkość bytu, więc ...

      Usuń
    2. Tak, to boli być traktowanym jako ktoś gorszy, dlatego nie należy tego przemilczać, tylko reagować. Ja Ci tutaj sekunduję i czekam, kiedy pchniesz tę sprawę do przodu. Takie traktowanie powinno się tępić wszystkimi mozliwymi, legalnymi środkami. Oni w ramach rekompensaty powinni dać Ci za daromo i dozywotnio ten abonamet. Trzymaj się Dziewczyno!

      Usuń
  5. Mieszkam w Niemczech i tu też "instruujuą jak się ma kibic niemiecki poruszać w Polsce w czasie EURO nawet jak rozpoznać prawdziwą taksówkę i przeliczają ile kosztuje podróż taką taksówką, co by ich ktoś nie naciągnął. Poza tym pokazali stan polskich "autostrad" , ogólnie dobrej prasy to jednak nie mamy :(
    A truskawki to najsmaczniejsze są jednak te wyhodowane w kraju w którym mieszkamy , ja sobie kupiłam parę krzaków tarasowych truskawek i niedługo będizemy mieli zbiory :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Bogusiu:) dziwne, że Niemców trzeba tak instruować, przecież co roku pełno ich przyjeżdża do Polski na wakacje. Oni sa zawsze turystami z zagranicy numer 1 w Gdańsku. A tak w ogole, to ja uwazam, że ten cały świat tzw. zachodni, to jakoś nie może dojść do siebie, że ta szarobura Polska zza żelaznej kurtyny może w ogole jakieś wielkie sportowe imprezy przygotować i urządzić. Wydaje mi się, nie dociera do ich świadomości, że czasy się zmieniły, że Polska zmieniła oblicze. Ja się tym przestałam przejmować i jedyne, co mogę takim ludziom powiedzieć, to przyjedźcie,zobaczcie i oceńcie sami albo nie zawracajcie d...i siedźcie w Waszych dostatnich domach. Wszystkie głupowate zapytania świadczą tylko o ich poziomie wiedzy. A niestety dużo tu tumanów. Truskawki przykryj siatką, by ptactwo nie zeżarło. Pa!:))))

      Usuń
  6. We francuskiej informacyjnej telewizji BFM, którą tu stale oglądam tez byli "bulwersee" z powodu programu nadanego w poniedzialek wieczorem w BBC.Stwierdzono, że program był "jednostronny" i niesprawiedliwy wobec obydwu krajów. Pokazano obrazki od nas i Ukrainy, wypowiedzi szefów policji, ulice, stadiony, hotele, bary i restauracje. Stwierdzono,że kraje są dobrze przygotowane do Euro.Nie słyszałam odniesienia do ksenofobii. Moi tutejsi Anglicy bombardowali mnie pytaniami skąd się wzięła taka straszna opinia o polskiej ksenofobii.Wielu z nich ma zupełnie inne doswiadczenia, wręcz przeciwne, mówi się o goscinności i serdeczności.Już nie wiedzialam jakich przekonywujących argumentów uzyć, oprócz tego,że program byl oparty na uprzedzeniach i chciał wzbudzić sensację.A co Wy byście mówili?
    Była to pierwsza głośna informacja w telewizji francuskiej o Polsce od miesięcy, prócz krótkich migawek, od listopada, kiedy pokazywano lądowanie dzielnego pilota na Okeciu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co ja bym im powiedziała? Ja odesłałabym ich do ich rodaków z takimi pytaniami, bo wygląda na to, że Anglicy wymyślili sobie wizerunek Polaka - ksenofoba i teraz usiłują wylansować go w mediach. A jeśli ktoś tu jest ksenofobem, to na pewno nie Polacy, tylko Anglicy, ktorzy tak podkręcają atmosferę zagrożenia i sieją strachem wśród swoich obywateli. Niech jeszcze puszczą w BBC program o tym Polaku gwałcicielu, ktory w Anglii dostal dwa dożywocia, a teraz siedzi w pudle w Polsce. Po takim programie Polacy - faceci na pewno zostaną ostemplowani jako gwałciciele. Za Ukrainę się nie wypowiadam, bo nie mam zbyt wiele pojęcia na temat rasizmu, czy nacjonalizmu. Jednie wiem o niejakich banderowcach, ktorzy Polaków nie kochają, ale o ich "miłości" do Anglików nic nie wiem. To Ty zapytaj Twoich przyjaciół Anglików, skąd bierze się taka wielka niechęć do Twoich rodaków, skąd ta ksenofobia Anglików? Oni, tacy multi-kulti bo nie bardzo rozumiesz, Polacy mają więcej powodów, by nie przepadać za Anglikami, niż odwrotnie. Dzięki m.in. angielskiej polityce Polska po wojnie popadła w następną niewolę. Ale to z kolei wymaga jakiejś wiedzy z historii, a poziom szkól angielskich zostawia wiele do życzenia. Ale chociaż przyjemnie, że Francuzi zostawiają nas w spokoju:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. "Moi" Anglicy byli też oburzeni tym programem, nie zrozumiałysmy się trochę, bo oni mają inne doswiadczenia, no i ja tutejszy "ambasador" ciagle mówię im o Polsce. Mój Kim też się włącza do pozytywnego wizerunku. Ale ogół Anglików to również indoktrynowane społeczeństwo, o czym uswiadamiali mnie mieszkający tu w dużej ilości byli oficerowie British Army i Navy.
    A dzisiaj uslyszalam jeszzce, ze Francja bojkotuje Mistrzostwa, ale na Ukrainie i zadna oficjalna delegacja, procz sportowców :)) tam nie pojedzie, wypowiadal sie jakiś minister. Co jest nielogiczne, bo to są Mistrzostwa Polska-Ukraina.Ja raz powiedzialam w tym multi towarzystwie, cieszcie się, ze Ukraina jest pod wplywami Rosji, bo jak stanie sie nastepnym demokratycznym panstwem wg waszego modelu, to zaleje Europę i wtedy juz koniec waszego wątpliwego dobrobytu, bo Ukraincow jest duzo, są pracowici, wyksztalceni i na pewno bardzo chcą lepiej zyc. Ale ja tutaj jestem w emeryckim raju północnych nacji i oni zupelnie inaczej myslą o życiu.Są mili,w miarę zamozni i juz tak bardzo nie przejmują się sprawami społecznymi, bo są zabezpieczeni. Tak myslą. Chcą tylko przyjemnie spędzać czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ardiola, ja nie pisałam o "Twoich" Anglikach, tylko o tych z mediów, którzy takie bzdury klepią na temat Polaków. Ci Twoi znajomi na pewno są OK i swoje wiedzą i dziwią się wypowiedziom z BBC, ale w końcu Ty sama możesz im powiedzieć, że Ty również jesteś tak samo zdziwiona, a może jeszcze bardziej. Dla mnie takie wygadywanie przez obcych na temat Polaków, nota bene, ten facet nawet nigdy nie był w Polsce, ten ktory doradzal pozostanie w domu swoim rodakom, to jest sama esencja ksenofobii. Dlatego napisałam, że Twoi znajomi mogą sami zapytać swoich rodaków, skąd ta niechęć do Polaków się bierze, bo sama tego nie wiesz:)
      A tu, w Szwecji zadziwiająco malo się gada o tym EURO. Zadziwiająco, bo gdy odbywały się wczesniej tego rodzaju mistrzostwa, czy to europejskie, czy mistrzostwa świata, to już długo przed nakręcana byla atmosfera. A teraz jest jakoś nienormalnie cicho. Dzisiaj rano pierwszy raz uslyszałam szwedzką piosenkę na EURO. Jest dobra! Podłączę link do niej w następnym poście:))) ściskam:)))

      Usuń
  9. Nie tylko źle o nas mówią i piszą. Piszą też tak:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,11847999,_La_Repubblica__zachwyca_sie_Polska__Gospodarka_pedzi.html?lokale=krakow

    A prawda? Prawda jest taka, że mamy i chamskich kiboli, i głupich rasistów (sceny w filmie nie były przecież reżyserowane), ale chyba przeważająca większość Polaków zwyczajnie cieszy się na te mistrzostwa i po prostu chce się dobrze bawić, tak jak reszta Europy.
    I miejmy nadzieję, że kibolom też udzieli się nastrój wielkiego święta piłki nożnej - i może pokażą wszystkim, jak dalece BBC się myliła?
    Kinga

    OdpowiedzUsuń