poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Polskie wakacje - Europejski Szlak Gotyku Ceglanego

Gdańsk jak zwykle czarował mnie swoim klimatem, urodą, gotykiem, manieryzmem niderlandzkim, barokiem, rokokiem, gwarem wielojęzycznego tłumu przechadzającego się po Długim Pobrzeżu,  po Długim Targu, Mariackiej, Długiej. Jednego dnia przeszlam się Europeiskim Szlakiem Gotyku Ceglanego. Czerwona cegła jest znakiem rozpoznawczym architektury Pomorza Wschodniego. A caly szlak obejmuje Niemcy, Danię i Polskę. Ja skoncentrowalam się na części polskiej. Od średniowiecza aż po XX wiek cegła była podstawowym materiałem budowlanym. Cegły uzywano nie tylko do budowy domów, ale też do budowy świątyń, murow miejskich, spichrzów, bram, młynów. A oto przyklady tego ceglanego gotyku w Gdańsku:










Ten muzyk gra dla mnie (to ja stoję w bramie)





 Uwielbiam gotyk, jestem nim zafascynowana. Jest taki majestatyczny, pobudza wyobraźnię, w cieniu murów gotyckich można znaleźć wytchnienie po długiej wędrówce i chłód w upalne dni. Raz odbyłam wędrówkę sama. Przeszlam 17 kilometrów! Drugi raz z moją koleżanką. Jadłyśmy lody, słuchałysmy krzyku mew latających nad Motlawą i sensualnej muzyki granej przez zawodowych artystów. Jesli macie wolny czas na zbyciu, to zainwestujcie go w Gdańsk. Kostka węgierska w kawiarni U Sowy na Długiej smakuje chyba najlepiej na świecie. Po Gdańsku co i raz slychać było język szwedzki, zdminowany jednak przez norweski.
A teraz siedze w domu, na zewnątrz jest jakieś 10 stopni. Z Gdyni wypłynęlismy o 21.30, do Karlskrony dotarlismy o 9 - tej rano. Czekała nas podróż samochodem  - 1200 km. Gdy równo o północy dotarliśmy do drzwi domu powitały mnie chmary komarów, Paulina i psy. Nemo aż stracił głos. Nie szczekał, tylko wspinał się po mnie i nie chciał puścić, a Tilda biegala wokół mnie i radosnie wymachiwała ogonem.
Cdn.

A na dobranoc niespodzianka!

Nie wiem tylko czy to tak na serio, czy to żart? Chciałabym wierzyć, że to żart. Trwam w osłupieniu...

2 komentarze:

  1. Niech wierza ci co wierza w .... cuda, ja jednak mam wiekie obawy, ze Duda wszystkich .... wyduda;-))
    Pozdrowionka z deszczowej Laponii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czekam niecierpliwie na dzialania pana prezydenta Dudy. Nikomu nieznany, cichy, wspinający się szybko po szczeblach kariery - zabrało mu to tylko 10 lat, jest już prawie obwołany świętym. Mam nadzieję, że nie zawiedzie swoich wyborców, ktorzy widza w nim nowego Mesjasza. Patrząc na to z boku przychodzi mi na myśl powieść Olgi Tokarczuk Księgi Jakubowe, w ktorej główny bohater Jakub Lejbowicz Frank, został obwołany Mesjaszem. Stworzył on żydowską sektę frankistów. Jego wyznawcy sami nadali mu ten status, wywyższyli i oddawali mu cześć. Powyższa pieśń pochwalna dotycząca nowego prezydenta jest próbką tworzenia się podobnej sekty. U mnie dzisiaj jest nadzwyczajnie ciepło i słonecznie (może ta aura nadciaga z tropikalnej Polski?), zapytuję więc czy słońce w końcu doszło do Ciebie? Pozdrawiam :)

      Usuń