sobota, 4 kwietnia 2015

Wielkanoc, Wielkanoc...

Tintoretto, Ostatnia wieczerza
Przygotowujemy się do świętowania. Wielkanoc niestety nie będzie zielona, tylko biała.
Chcę jednak złożyć Wam wiośniane życzenia wielkanocne - ciepłe, miłe, zdrowe i zielone. 
Wszystkiego najlepszego!

Aleksander Makowski, Wielkanocny stół
Ugotowałam jajka na twardo i za chwile ubiore je w koszulki. W piecu stoi sernik, a w garnku bulgoczą ziemniaki i marchewka na sałatkę warzywną z majonezem.

Rano przygotuję mięsiwa - polędwicę i karkówkę. O 11.00 w naszym kościele katolickim odbędzie się święcenie koszyczków, no i potem będzie już można zacząć Wielkanoc.


6 komentarzy:

  1. Mimo zimowej aury cieplutkich, słonecznych świąt;}

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) mam nadzieję, że Twoje święta minęły i w dalszym ciągu mijają w dobrym nastroju :)

      Usuń
  2. Joanno - w Gdańsku też przelotny śnieg ale przecież różnie te święta u nas wypadają, raz cieplutko, raz zimowo. Życzę Ci radosnych i rodzinnych Świąt, naturalnie - smakowitych bez polskiego dyngusa bo śnieg wystarczy. Pozdrawiam Dana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dano dziekuję za piekne życzenia, ktore spelniły się co do joty, myslę że Twoje święta były równie radosne i rodzinne. U nas te święta minęły pod znakiem słońca, ale wieczory były z minusowymi temperaturami. Śniegu w ogóle nie ubyło :(ale też i nie przybyło, czyli jest się z czego cieszyć. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Joasiu, dzień od rana spędzasz jak ja, też przygotowałam sałatkę majonezową i piekłam mięsko - pierś z indyka , jajka pomalowane, koszyczek moja Ola zaniosła do poswięcenia, można zacząć Wielkanoc. Życzę Ci miłych, wesołych Świąt w domowym gronie, trochę odpoczynku i wreszcie wiosny. Serdecznie pozdrawiam i ściskam Cię Ewelina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Ewelino, jak to przyjemnie wiedzieć, że miałyśmy podobny scenariusz przygotowań świątecznych. Można zatem uznać, że tradycji stało się zadość. Chociaż ja niestety nie miałam dania z indyka. Bo tu u nas w sklepie nie sprzedają indykow. Może gdzies w mieście znajdzie się, nie wiem. Ja od dawien dawna nie jadlam ani indyka, ani kaczki, a taką mam ochotę na jedno i drugie. Święta mialam takie jak w Twoich zyczeniach. Mam nadzieję, że Twoje były równie udane. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń