Raz w roku o tej porze zasiadam w salonie przed szwedzkim telewizorem i oglądam relację z wręczenia przez miłościwie nam panującego króla Carla XVI Gustafa Nagród Nobla. W polskiej tv opowiadają o torturach w Kiejkutach lub Hofamn i spólka walczą o powrót do politycznego la dolce vita. Same nuuuuudy. Wybrałam oczywiście bankiet. Leżę na sofie, zajadam sie rodzynkami i sliwkami umoczonymi w rozpuszczonej czekoladzie, popijam kawę latte i wczuwam się w atmosferę tego noblowskiego wieczoru. Pstryknęłam nawet kilka fotek, ale zauwazylam, że szwedzki Aftonbladet już opublikowł swoje zdjęcia, więc je po prostu kopiuję, by Wam pokazać jak smacznie jedzą i pięknie wygladają goście. Zatem proszę szykować się na:
Po wręczeniu nagród w Konserthuset całe towarzystwo przeniosło się do Ratusza w Sztokholmie na bankiet.
1300 gości |
królowa Sylvia |
księżniczka Madeleine |
księzniczka, następczyni tronu Victoria |
książę ze swoją narzeczoną Sofią |
Na obiad podano:
I danie - zupa krem kalafiorowa z krabem
II danie - polędwica z jelenia królewskiego, do tego szafranowa pannacotta
deser sorbet z jagod z Gotlandii
do zupy podano szampana. Muszę to wypróbować. A juz niedlugo będzie okazja, bo Ronny ma jubileuszowe urodziny. Zrobię zupę, postaram się zdobyć dziczyznę - jelenia lub łosia i ten obiad dlugo goście będa pamiętać.
to jest drugie danie |
deser |
Gdy zerknęłam w polską tv, to aż mi się slabo zrobiło. Na Kino Polska, jak wiadomo "07 zgłoś się", na jedynce Liga Mistrzow, na Kulturze jakieś stare filmy dokumentalne o amnestii więźniów w Polsce, a na TVN24 ględzenie o terroryzmie i powrot do telewizji Hofmana i tego gogusia Kamińskiego. Wspólczuję Wam, że takie badziewie Wam serwują. A ja idę się dalej bawić. Na zakończenie pokażę moją nową maszynkę o nazwie chokladfondue kupioną wczoraj , a w ktorej rozpuszczamy gorzką czekoladę i przeżywamy rozkosze. To znaczy ja i Renee, bo reszta jest nieobecna.
rodzynki, śliwki, biała i gorzka czekolada, jednym słowem poezja |
Ludzie mając do wyboru osoby które zrobiły coś dobrego a trochę zamieszania zawsze będą podbijać słupki oglądalności tych drugich. Jedzonko wygląda wykwintnie i apetycznie. Smakowitych eksperymentów kulinarnych. Cieplutko pozdrawiam ;}
OdpowiedzUsuńCześć Zolicha, jedzenie podane na noblowskim bankiecie trochę zainspirowało mnie do myslenia nad urodzinowym menu mojego męża. Latam teraz po internecie, by znaleźć odpowiednie przepisy. Bankiet byl wspaniały, Nobliści pieknie i mądrze przemawiali, w końcu jest to przyjęcie na cześć nauki. Pozdrawiam :) U nas nie ma ani grama sniegu i od dwoch dni leje deszcz. A u Ciebie jest biało?
UsuńJa lubię eksperymentować w kuchni. Nie zawsze wyjdzie to co powinno ale mam wyrozumiałą rodzinkę i zjedzą wszystko ;}}. Tutaj od 2 miesięcy pada i końca nie widać. Pozdrawiam :}
UsuńCzesc Joanno, ten sorbet mnie zafrapowal, rozumiem, ze to kulki lodow, czy jagody w Gotlandii sa takie roznokolorowe?
OdpowiedzUsuńZa to podgrzewacz do czekolady to sprzecik , ktory taka wielbicielka czekolady jak ja pozada miec :)) czyli wieczor mialas udany, Pozdrawiam serdecznie
Haloj, tylko te niebieskie - z czarnych jagod są z Gotlandii, pochodzenia tych pozostalych nie znam. A wczoraj zrobilam sobie naleśniki i wysmarowałam je rozpuszczoną czekoladą! Doskonałe! Polecam :)
UsuńNo rozpusta , miodzio, balsam na dusze, z nutella tez :))
UsuńAle Ci dobrze...
OdpowiedzUsuńSraram się jak mogę :)
UsuńSuper! na takim bankiecie chciał bym się znaleźć, być obsługiwanym przez profesjonalny zespół cateringowy i cieszyć się chwilą
OdpowiedzUsuńRelacja z wręczenia przez króla Carla XVI Gustafa Nagród Noblato to jedno z moich najbardziej ulubionych wydarzeń do oglądania. Szykowne suknie i eleganckie garnitury Potem oczywiście nieziemski bankiet w Ratuszu w Sztokholmie <3 <3
OdpowiedzUsuń