sobota, 16 stycznia 2016

Ach, ci mężczyźni!

Mróz nieco spuścił z tonu. Od kilku dni panuje minus 10 - 13 stopni. Po pracy pędze do domu, ale zanim do niego dotrę, robię zakupy w ICA, a potem na chwilę wpadam do Holgera i Pauliny. Mikael przejął kuchnię, gotuje obiady, robi śniadania, a Paulina dochodzi do siebie i nie spuszcza z oka maluszka. Paulina półleży czy półsiedzi na kanapie, maluszek leży na niej i w takim błogostanie upływają im godziny. Maly ciągle śpi. Budzi się jedynie na posiłek, po jedzeniu popatrzy z wielkim zdziwieniem typu "gdzie ja jestem?" na swoje otoczenie i znowu zasypia. Za każdym razem, gdy u nich jestem, to on śpi! Czasami zamruczy, cmoknie, zrobi zabawne minki i w końcu otworzy oczka...na chwilę.




A tymczasem przez Szwecji przetacza sie werbalna walka - prawicowcy (synonimiczni z rasistami) krytykujący politykę imigracyjną rządu kontra lewica. Szwedzkiej lewicy i szwedzkich feministek noworoczne wydarzenia w Kolonii i w innych miastach Europy nie zszokowały. Jesli myślicie, że obcy wnoszą do Europy swoje prymitywne zachowania i pogardę dla kobiet w formie zabawy w molestowanie, bo tak się "bawią" w swoich krajach, to się mylicie.  W swoich artykułach w prasie opanowanej zresztą przez lewicę, feministki, liberałowie, elita i śmietanka lewicowa udowadniają, że te wydarzenia, to nic nowego, tak zawsze było i jest w patriarchalnej Szwecji. Mnożą przyklady jak to już w szkole za ich czasów panowala tzw. kultura obmacywania, że wlasnie w taki sposób chłopacy na przerwach zachowywali się w stosunku do swoich koleżanek. Podkreslają, że takie zachowania nie mają ŻADNEGO związku z kulturą czy pochodzeniem, więc ci imigranci niczym nie róznią się od takich Szwedów. I to jest ten wspólny mianownik. Wszyscy mężczyźni bez względu na kolor skóry, pochodzenie, kulturę, wychowanie, religię itd. są tacy sami. Nagle fokus przesunął się na udowadnianie, że biali mężczyźni niczym nie różnią się od przybyszów, a skala zjawiska i ofiary "zabaw" stanowią tylko tło.  W Szwecji są dwie świętości - badania naukowe i statystyka. Zatem prawie w każdym artykule autor podpiera swoje argumenty statystyką - ile gwaltów w Szwecji w ciągu roku jest popelnianych przez etnicznych Szwedów, a ile przez Szwedow nieetnicznych, przywołują rezultaty badań naukowych, ktore potwierdzają, że bialy mężczyzna jest ulepiony z tej samej gliny, co ten spoza Europy. Innymi słowy europejscy gwałciciele mają konkurencję!  Jesli chodzi o badania naukowe i statystyki, to obiektem badanym są biali mężczyźni. Jeszcze nikt nie przytoczył badań dotyczących mężczyzn z pozaeuropejskiego obszaru kulturowego - ich podejścia do kobiet, ich roli jako mężczyzn, podzialu ról w społeczeństwie, w domu. O gender już nie wspomnę. Tematów badań może być mnóstwo, ale samych badań chyba nie ma. Ja przynajmniej jeszcze na takie nie trafiłam. Dzisiaj rano za to przeczytalam wywiad z dwoma młodocianymi (mają po 16 lat) Afgańczykami (samotne dzieci), którzy skarżą się, że po wydarzeniach w Kolonii nie mają odwagi podnieść oczu na współpasażerów w autobusie, ktorym jeżdżą do miasta, bo ludzie wilkiem na nich patrzą. Potepiają te straszne ataki na kobiety i zapewniaja, że takie zachowania - molestowanie seksualne nie należą do kultury ich kraju. "Kultura i tradycja dotycząca traktowania dziewczyn jest podobna do tej w Szwecji" (VK, 16.01.2016) - to są słowa jednego z tych Afgańczyków! Niesamowite! Kto w takim razie wciskal nam ciemnotę, że tam kobiety nie maja praw? Ja na takie dictum już tylko czekam, kiedy to lewica i feministki zaczną udowadniać, że kobiety w Afganistanie mają takie prawa, o ktorych nawet nam - Europejkom się w najsmielszych marzeniach nie śniło.    

7 komentarzy:

  1. Gratuluję z całego serca Tobie że masz takiego malutkiego, uroczego wnuczka! :) Dawno się nie odzywałam, ale sama mam 9 miesięczną (drugą) córkę i czas umyka przez palce, tylko noc pozostaje na jakieś dodatkowe aktywności, heh. Nie żałuję jednak tego błogiego w pewnym sensie czasu. Zawsze jak dopada mnie frustracja to myślę, że ten magiczny czas z maluchem już nigdy nie powróci, więc trzeba go doceniać a nie marudzić :) A u was jak długo trwa tzw urlop macierzyński? Mały Holger będzie dwujęzyczny? :) Pozdrawiam!!
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doroto! Dziekuję bardzo. Wszyscy w domu jestesmy szczęśliwi, a Renee mowi, że nie może się doczekać, kiedy Paulina poprosi ją, by zaopiekowala się dzieckiem. Ten czas spędzony z niemowlaczkiem mija bardzo szybko. W sumie to taki krotki epizod w życiu dziecka. Tobie już minęło 9 miesięcy z drugą coreczką. Nie popadaj w frustracje, tylko Ty i dziewczynki się liczą. Ma Wam być dobrze, miło, spokojnie i przytulnie. Urlop macierzyński 18 miesięcy, ojciec dziecka też MUSI wziąc tacierzyński urlop, by mama mogla iść do pracy. Ojciec może wykorzystać swój urlop tacierzyński do 8 roku życia dziecka. A co do dwujęzyczności - to absolutnie! Holger będzie znał dwa języki :) Pozdrawiam serdecznie:) Trzymaj się ciepło!

      Usuń
  2. Joasiu patrzę na Twojego wnuczka i patrzę i prześliczny maluszek jest;)). Taka małą istotka a daje tyle pozytywnej energii.
    Wiesz co Joaśka mnie już żadne bajdurzenie nie zdziwi, co jakiś czas ktoś próbuje nam coś opowiedzieć. Brak słów
    Wiesz co jakoś inaczej wyobrażałam sobie działanie i myślenie feministek.
    Popatrz na swojego pięknego wnusia i miej w nosie te wszystkie historie;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Zolicha ja studiuję jego buźkę caly czas. Jest prześliczny! Masz rację co do tych feministek i calej lewicy. Ja po prostu nie rozumiem ich dzialania. Przybysze z odleglych kultur i krain nienawidzą lewicowców, a lewica ich kocha. Rozumiesz coś z tego? Ściskam :)

      Usuń
    2. Zolicha, a kiedy Ty cos napiszesz na swoim blogu? Co tam slychać w Bergen?

      Usuń
  3. Gratuluję wspaniałego wnuczka i radości z tym związanych. Niezwykłe imiona będą piękną dewizą. Córka moja zazdrościłaby tego spania. Jej Ewcia od początku mało sypia, tylko wierzga nózkami i boksuje powietrze. Nawet na spacerze się ciagle rozglada. I juz ma 2.5 miesiaca. Pozdrowienia dla babci. Ja się z tym nadal dziwnie czuję. Może dlatego,że dużo u mnie jest nie tak, jak myślałam,że będzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Ardiola! Jak miło, że wpadłaś :) Dziękuję, gratulacje przyjmuję. Nasz Holger jest jakiś niesamowity, on jeszcze tak naprawdę w ogóle nie płakał. On przez kilka sekund zapłacze i koniec na tym. Ale wtedy to jest sygnał, że chce jeść bądź czas na zmianę pieluchy. Moja Paulina dzięki temu może spokojnie dojść do siebie. Co prawda on budzi ją w nocy na jedzenie, ale przez to, że dzień im mija w spokoju, bez płaczu, bez jakiegokolwiek pospiechu, to Paulinie nie przeszkadza to nocne budzenie. Ardiola, też masz fajnie z Twoją wnuczką. Mala pokazuje temperament - chyba sprawka Twoich genów :) Ja powiem Ci, że odzyskalam spokój, gdy przestałam lub bardzo ograniczyłam mieć jakiekolwiek oczekiwania względem otoczenia tego prywatnego i tego służbowego. Nie czuję się wtedy rozczarowana. Ardiola, będzie dobrze :) Trzymaj się :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń