czwartek, 6 listopada 2014
Dzisiaj o poranku
Szok, przerażenie, protest, rozpacz to tylko nieliczne uczucia, które zakotłowały się we mnie na widok termometru. I co z tego, że zapowiedziano słoneczną pogodę na dzisiaj?! Gdzieś mam takie słońce! No i fajnie zaczął się ten czwartek! Jasna cholera by to wzięła! Cały ten świat i taką pogodę! Nawet moje kury protestują! Ociągają się ze znoszeniem jajek. W kurniku znajduję zwykle jedno jajko! Do czego to podobne? Z tego wszystkiego zjadłam włoskie śniadanie - całe na słodko!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O Matko! Czy ja dobrze widzę?
OdpowiedzUsuńKochana Aneczko, widzisz bardzo dobrze. Ja też nie mogłam uwierzyć i oczy przecierałam ze zdumienia. Nic, tylko powiesić się.
UsuńTeraz jest godzina 11.30 siedze w pracy mam lunch i temperatura podniosla się do minus 8 stopni! Skandal! Ściskam gorąco! :)
:-D
OdpowiedzUsuńWitaj śniegu ;)
Śnieg aż tak mi nie przeszkadza, ale niech ten mróz opamięta się i najlepiej zniknie!
UsuńO tak, mrozik niezły...
UsuńHej Joanno! Ale przynajmniej wszystkie bakterie i wirusy wokol Ciebie wymrozi. Jade jutro do Gdanska, a w poniedzialek ide do muzycznego na sztuke;) Moj maz jest zachwycony volvem. Mowi ze piekne auto z Dusza. I troche chce zmartwic Twojego, twierdzac, ze lifting potrwa dluzej niz 2 lata;) Pije juz dwie kawy dziennie. Czy lykasz dodatkowo jakis magnez? Kawa podobno wyplukuje to i owo z organizmu. Czytam "uroczego m" fajnie ze jest taka gruba. Pozdrowie Gdansk od Ciebie.
OdpowiedzUsuńpa pa Lola
Cześć Lola! No, Ty to masz fajnie! Tak po prostu jedziesz sobie do Gdańska i do tego idziesz do teatru. Nawet sprawdzilam na co idziesz - "Berek, czyli uipór w operze". Też bym chciala zobaczyć. Poczytalam sobie o czym jest ta sztuka i od razu poprosiłam moją mamę, żeby kupiła mi tę książkę Szczygielskiego. A volvo? Twój mąż jest optymistą! Ja zakładam, że ten projekt rewitalizacji potrwa 10 lat. Jesli w ogole kiedykolwiek go rozpocznie. A "Uroczy mężczyzna" trafil w Twój smak czytelniczy? Życzę Ci wspanialego pobytu w Trójmieście! I czekam na relację :). Czy Ty bywasz na fb? Kawy piję dosyć dużo, jest to lina zycia dla mnie. Magnezu nie biore, bo nie odczuwam jeszcze takiej potrzeby. Gdy zaczną mi dr etwieć łydki, to wiem, że czas na magnez. Ściskam :)
Usuńoczywiście tytuł przedstawienia to Berek, czyli UPIÓR, a nie to co mi sie poprzestawiało wyżej.
UsuńCześć Joasiu! Wczoraj, gdy czytałam Twojego posta to u mnie było 15, ale na plusie i cieplutkie słoneczko. Dzisiaj też ciepło, tylko już nie tak radośnie, bo dżdżysto i szaro.
OdpowiedzUsuńTaki mrozek miał więc swoje plusy, super bielutko i widno.
Asiu gdybyś miała ochotę na małą zabawę blogową i odpowiedź na kilka zwykłych i kilka mniej zwykłych pytań to zapraszam na chwilkę do mnie:-)
Polska zaczyna długi weekend, przyłączasz się ?:-)
Melduję, że zadanie wykonane! :)
UsuńPozdrawiam :)))