sobota, 9 marca 2013

Uzupełnienie do Dnia Kobiet

Właśnie oglądam program na TVP Kulturze "Wieczór kawalerski z piosenkami Antoniego Kopffa" z roku 1987. A wykonawcami sa tam Wodecki, Korda, Mec, Zaucha i chyba jeszcze kilku innych satyrów. Patrzę i nadziwić sie nie mogę, że w tych późnych latach 80 - siątych robiono takie beznadziejne programy. Ci obleśni panowie są  otoczeni oczywiście durnymi i uśmiechniętymi laskami, bardzo młodymi. Moda idiotyczna i pomyśleć, że ja sama przeżywałam moją młodość w tych tureckich fashion czasach. Zaucha szwenda się po lesie uzbrojony w karabin i poluje na dziewczyny, a udaje, że zbiera grzyby. Nagle pojawia się grupa facetów - myśliwych, ktorzy wyglądają jak gwalciciele i strzelają tam do biegającej po lesie oblecznej w dlugą białą suknię dziewczyny. Oczywiście trafiają, ona pada, myśliwi podchodzą bliżej i wyciągają z ciała ubitej "zwierzyny" strzykawkę. Tacy oni jedni! Oni tylko ją potraktowali albo środkiem nasennym, albo naćpali ją jakimś narkotykiem, a Zaucha w tym czasie śpiewa "Bądź moim natchnieniem". Kobiety są traktowane w tym programie jako kwiatek do klapy męskiej marynarki i jeszcze się z tego cieszą! Gdzie wtedy były polskie feministki? Stały zapewne w kolejkach po sznur...papieru toaletowego. Pamiętacie te rolki nawleczone na sznurki? Co tam sznur pereł, sznur papieru to dopiero był dar. Do dzisiaj mam przed oczami polskie heroiny pędzące przez miasto z siatami w obu rękach i dyndającym na szyi sznurem papieru toaletowego sięgającym kolan. A Zaucha śpiewał w tym czasie bądź moim natchnieniem, muzą! Wczoraj był Dzień Kobiet. W Szwecji jest to dzień przeznaczony na manify kobiet walczących. Jest to dzień, w którym kobiety krzyczą o nierównych pensjach, przemocy wobec kobiet i innych niesprawiedliwościach społecznych. Na fejsie czy twitterze można było odczytać, że w tym dniu kobiety na pewno nie chcą slyszeć slowa "grattis" - jest to skrot od słowa gratulerar czyli gratuluję. Musicie wiedzieć, że tu życzenia urodzinowe, imieninowe, czy inne np. ukończenia szkoły, zdania na prawo jazdy itd. skladają się z tego jednego słowa - grattis. Szwedzi "gratulują" sobie ukończenia 34, 50 czy 100 lat. Dziwnie to trochę brzmi, ale co kraj to obyczaj. Zatem życzenia typu grattis w Dniu Kobiet były zabronione przez same kobiety i to z uzasadnieniem, oto przyklady z facebooka czy twittera:
"Att säga grattis till alla kvinnor på internationella kvinnodagen är som att säga grattis till alla hiv-smittade på världsaidsdagen"  - "składać gratulacje wszystkim kobietom z okazji międzynarodowego dnia kobiet, to tak jak skladać gratulacje wszystkim hiv - zarażonym z okazji światowego dnia aids".
Czy takie: " nie skladaj gratulacji, bo nie są to żadne urodziny, tylko walka kobiet!" Były to rakcje ze strony kobiet na skladne przez mężczyzn życzenia typu - "Gratulacje wszystkim kobietom! Czym świat byłby bez was?!". Mnie najbardziej podobały się życzenia sformułowane przez jakiegoś mężczyznę ( nie mojego)  - "Dzisiaj nie składamy kobietom życzeń, tylko prosimy o wybaczenie!" No, proszę, że też w końcu taki mężczyzna się narodził! I to Szwed!

Gratulacje dla wszystkich kobiet na Międzynarodowy Dzień Kobiet.
(Czy zatem  TERAZ możemy mieć sex?)
pytanie złagodziłam trochę, bo słowo knulla, to też "seks", ale w wulgarnej formie...  


 

2 komentarze:

  1. Ha ha! To juz teraz wszystko rozumiem:-) piątkowe Metro bylo naszpikowane opowiesciami ciemiezonych kobiet: jedna bedac w zaawansowanej, zagrozonej ciąży zostala zwymyslana przez wlasna babcie gdy odmowila przyniesienia napoju swojemu siedzacemu obok na kanapie bratu.A innej przeszedl przed nosem awans ktory dostal sie gorzej wyksztalconemu koledze. Jak czytalam te opowiesci to dziwilam sie ze to Szwecja, taki sfeminizowany kraj a sytuacje takie ze w Polsce ciezko znalezc....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w Umeå skończyli kolportację Metro, a szkoda, bo dobrze się czytało. Kochana Blanko, gdy ja czytam ciurkiem czy to w prasie, czy na Internecie o losach różnych kobiet - ofiar, to też zastanawiam się czy to się rzeczywiście dzieje w Szwecji. No i dzieje się. Czyli na polu damsko- męskim jest jeszcze dużo do zrobienia. Wydaje mi się, ze jednak działalność ekstremalnych feministek to już prawdziwy feminazizm i do tego nigdy się nie przyłączę. Te ekstremalne dziwolągi psują według mnie robotę kobietom, które wypowiadają się w słusznej sprawie - równości w każdej sferze życia. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń