I co to ma być? Patriotyzm? Izolacja? Ksenofobia? Obrona wartości? Jeśli obrona, to przed czym? Strach? Duma? Nacjonalizm? Faszyzm? Jedno jest pewne - patriotyzm jest w modzie. Nawet ciuchy patriotyczne można sobie kupić. - z orłem czy z napisem żołnierze wyklęci. A na flagach wyklętych patriotow mozna było ujrzeć toporła dodatkowo ozdobionego swastyką, po polsku nazywaną swarzycą . Az musialam pogrzebać w googlach, by dowiedzieć się, co oznacza ten symbol. Toporzeł - obosieczny topór z głową orła został zaprojektowany w roku 1935 przez Stacha z Warty, czyli Stanisława Szukalskiego - malarza, rzeźbiarza. Miał to być narodowy symbol odrodzonej Polski. Jak widać teraz symbol ten dostał swoje drugie życie.
zdjęcie z Wikipedii
Nie wiem jak, komu i z czym kojarzy się swastyka, ale mnie z jednym - z nazizmem.
A w piątek trzynastego wracałam czarnym popołudniem z pracy. Deszcz lał, wycieraczki rozmazywały światła lamp ulicznych, wytrzeszczałam oczy, trzymalam sie kuczowo kierownicy i marzyłam, by już dotrzeć do domu. Byłam kompletnie zmęczona - pogodą, ciemnicą, tym że gdy dojadę do domu, to będzie już tak późno, że ten piątek spiszę na straty. Rozmyślałam nad tym, że bez jakichś "przygód" minął mi ten piątek trzynastego. Jechałam zmęczona i wkurzona. Zamarzył mi się...Paryż. Ot, tak, wyjechać na weekend, by posiedziec w jakims barze, popić kawkę, zjeść jakies ciastko, odwiedzić Luwr i poszwendać się po bulwarach. W domu rozwiesiłam się na krześle, by dojść do siebie, nastepnie zjadlam grillowanego kurczaka prosto ze sklepu, wyszlam z psami, poczytalam, jednym okiem patrzylam na mecz Polska - Islandia, nastepnie pstrykałam po kanałach, a potem nagle na pasku TVN24 zobaczyłam informację o strzelaninie w Paryżu. Akcja rozwijała się szybko. Sami wiecie - strzelaniny w róznych punktach miasta, wybuchy przy stadionie, chaos, lawinowo rosnąca liczba zabitych. Zawołałam Ronnego i kazałam mu włączyć jakieś wiadomości w szwedzkiej tv. Biegałam między kuchnią, a pokojem, by wysluchiwać nowych raportów. Marzenie o Paryżu uleciało ze mnie jak zdmuchnięcie świeczki. Wczoraj, dzisiaj słuchałam, oglądałam i czytałam o tym makabrycznym ataku terrorystycznym. Wszyscy eksperci w mediach jak szamani ględzili o ISIS, islamie, wojnie, Obama walnął tekstem, że to nie atak na Paryż, to atak na cywilizowany świat. Tak samo ględzili po jedenastym września. Dzisiaj "wszyscy jestesmy Francuzami". Ostanio byliśmy nimi w styczniu po egzekucji dziennikarzy. "Świat już nigdy nie będzie taki sam". Widać politycy mają kilka gotowych, banalnych formułek przygotowanych na tego typu wstrząsy i tak w razie potrzeby je powtarzają. Zanim jednak je wygłosza, to otrzepią swoje eleganckie garnitury z pyłu wojennego, przepraszam z pyłu misyjnego, bo nasi cywilizowani wojacy nie jeżdżą dzisiaj na wojny, tylko na misje. Zostawiając po tych misjach zgliszcza i kraje pogrążone w chaosie. Eksperci - szamani starali sie odpowiedziec na najglupsze pytanie dnia - czy Polsce grozi atak terrorystyczny? A kto to może wiedzieć? Kto obieca Wam/nam, że takiego ataku nie będzie?
Jestem sfrustrowana, przerażona, i nie wiem, po prostu nie wiem, co mam o tym wszystkiem myśleć. Paulina jedynie powiedziała mi, że"całkiem dobre miejsce do zamieszkania na tym świecie dla nas znalazłaś". Tu niedaleko koła podbiegunowego możemy czuć się bezpieczne.
"Polska dla Polaków, ziemia dla ziemniaków, księżyc dla księży" też fajne hasło. A swastyka to nie tylko symbol nazistów nie uwierzę że Ty Joanno taka oczytana nie wiedziałaś o tym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika
Hej Moniko, nie napisalam, że nie wiem, co symbolizuje swastyka, napisałam, że kojarzy mi się ona li tylko i wyłącznie z nazizmem. Ten symbol został tak splugawiony, że chyba nie jest dziwne, że jego używanie jest zabronione. Poza tym symbolizuje słońce i ma przynosić szczęście. Jednak dzisiaj chyba trudno ludzi przekonać, by nosili swastykę "na szczęście". Pozdrawiam :)
UsuńPoczytałam sobie jakie grupy brały udział w marszu i jakie poglądy posiadają. Włos się na głowie jeży . Gdzieś już słyszałam, niektóre punkty programu np. czystość rasy, Polska dla Polaków i tak dalej - chyba na lekcji historii o poglądach małego niemieckiego człowieczka.
OdpowiedzUsuńMój mąż cały rok planował i szperał w necie wyjazd do Francji. To miała być niespodzianka dla mnie. Wakacje moje wymarzone;}}}. Póki co te marzenia podróżnicze schowam głęboko do szuflady...
Wiem że nie ma teraz super bezpiecznego miejsca na ziemi ale mając dzieci i planując z nimi wyjazd musze być podwójnie odpowiedzialna.
Panowie w garniturkach spowodowali takie groźne szaleństwa i na deser karmią nas durnymi sformułowaniami. Parszywie....
Joaśko cieplutkie pozdrowienia z ciemnicy norweskiej;}}
Cześć Zolicha, no trzeba przyznać, że porobiło się w tej naszej Europie. Z jednej strony chaos, z drugiej w Polsce narodowcy ze swoimi haslami Polska dla Polaków. To ja powiem więcej Gdańsk dla gdańszczan! Ani po Europie nie chce się teraz jeździć, ani do Polski nie spieszno tym razem. Najlepiej siedziec w domu i pić kawę. Pozdrawiam serdecznie i optymistycznie wbrew wszystkiemu :)
UsuńMieszkam w Niemczech, moje dzieci tutaj chodza do szkoly i troche niesprawiedliwe jest ciagle porownywanie wszelkich zachowan Polakow do zachowan Niemcow. W niemieckich szkolach nie uczy sie nietolerancji i wyzszosci niemieckiej rasy nad innymi . Prosze spojrzec na to co sie obecnie dzieje z zupelnie innej strony. W chwili obecnej to chyba wlasnie Niemcy najbardziej pomagaja uchodzcom , robi to wiele osob spolecznie i z wielkim zaangazowaniem, Polacy nie nauczeni tolerancji wobec innosci zawsze reagowali agresja na fakt ze kros inny jest innego wyznania, ma inny kolor skory cz nawet wlosow. Podsumowujac niesprawiedliwe jest ciagle odwolywanie sie do historii , do nazizmu , ten narod o wiele bardziej uswiadamia i przypomina czesciej o wszystkich zbrodniach wojennych jakie popelnil ku przestrodze przyszlym pokoleniom jak sie innym wydaje. Ciekawi mnie jakby zareagowali Polacy gdyby nagle Niemcy poprosili aby wszyscy polscy emigranci opuscili ich kraj skoro Polacy nie chca przyjac zadnych uchodzcow.
OdpowiedzUsuńHej, a ciekawe, czy Niemcy tego nie zrobią - mam tu na myśli Twoje ostatnie zdanie. A kto wie, może taka jest wlasnie polityka polskie nowego rządu, ktory wypnie sie na Europę i w ten sposob zrealizuje swoje marzenie o powrocie wszystkich Polakow z emigracji, ktorych goscinne państwa - takie Anglia,, Niemcy, Francja itd. przyjęły. To byłoby bardzo ciekawe posunięcie. Uważam, że Polska w obawie przed uchodżcami powinna zamknąć swoje granice, ale w dwie strony - z kraju też nikt nie mógłby wyjechać. Nawet nasz rząd na szczyty unijne. Zresztą wcale im się tam nie spieszy jak to było widać ostatnio. Pozdrawiam :)
Usuń