środa, 9 września 2015

Fajrant


W takich oto oklicznościach wcinam mój lunch. Samochod to najprzyjemniejszy bar w okolicy. Spokój, żadnych przepychanek, żadnego szukania wolnego stolika, żadnego nudnego towarzystwa. W zamian za to mam moment tylko dla siebie i w swoim wlasnym towarzystwie. W trakcie jedzenia jakiś aktor czyta mi powieść (4 część cyklu powieściowego Jana Guillou) i jest błogo. Głowa mi po prostu pęka od wiadomości - od tego przesmiesznego w skutkach referendum - czyja to wina? Czyja to wina? Ecik - pacik, ecik-pacik - podpalimy senacik
raz, dwa trzy - premierem będziesz TY!
Uchodźcy wchodzą drzwiami i oknami, a PiS i SLD nie ma ochoty o tym rozmawiać z rządem. To, że PiS nie chce gadac, to mnie to w ogóle nie dziwi, bo oni już od kilku lat z nikim, poza soba , nie gadają. Ich należy sluchać! O! A teraz zachowują sie jak Poncjusz Piłat - po prostu umywają ręce od odpowiedzialności w sprawie przyjęcia uchodźców. To juz jest normalnie świństwo w stosunku do całego narodu.
A jesli chodzi o samych uchodźców, to wydaje mi się, że opór w społeczeństwie nie tkwi w tak wielkiej ilości ludzi, bo wyobraźcie sobie, ze nagle 800 000 Czechów, czy Austriakow, czy Włochów, a może nawet Amerykanów potrzebowałoby schronienia, to cala Europa bez protestu i wydziwiania obdzielilaby się nimi. Problemem jest religia islamu wyznawana przez zdecydowaną większość uchodźców. Wczoraj w TV widziałam króciutki wywiad z pewną muslimką, która przedostała się do Niemiec. Jest zadowolona, ale męczace jest dla niej ulokowanie jej w jednym pokoju z wlasnym ojcem. Przed kamera stała cała hermetycznie zawinięta w swoje szaty i chusty (to się chyba nazywa hidżab) i skarżyła się, że przez obecność ojca w pokoju nie może przebrać się od kilku dni i zmienić ciuchów. Gdy tego sluchamy, to ze zdziwienia kiwamy głowami, ja też. Bo czy tej jej tatulo nie może wyjść na jakiś czas z tego pokoju? Dlaczego nie może zdjąć z siebie tej swojej szaty w obecności ojca? Pod spodem ma przecież zwykłe ubrania. Wygląda na to, że ojciec nie przejmuje się jej dyskomfortem, nie dostrzega potrzeb córki, skoro sam na to nie wpadnie. A ona, nie może ojca poprosić, by wyszedł? Dlaczego? Bo może ojcu sie nie rozkazuje? Jak i czym tlumaczyc takie zachowania? Czy to jest religia, czy to jest jakaś dziwaczna tradycja? Tradycja, ktora pozwala mężczyznom latać po ulicach z nagimi torsami (patrz filmy z Grecji), kiedy ich kobiety muszą szczelnie sie okrywać. Wedlug mnie jest to ograniczanie kobiet. Europa juz nie tylko głosi rownouprawnienie, ale rownież gender i jak teraz takie nowości przyswoją uchodźcy? Tak jak my sie dziwimy ich zachowaniom, tak oni wpadaja w szok na nasz widok i nasze zachowania. Faktem jest, że te ich zwyczaje, jak ten powyżej dla przykladu nie stanowi niebezpieczeństwa i nie stwarza zagrożenia dla państwa. Ciekawa jestem, jak ich faceci odnajdą sie w sfeminizowanej Europie. W Szwecji opiekę nad dzieckiem MUSI  rownież wziąc ojciec dziecka. Opiekowanie się dzieckiem, nie jest już domeną kobiet.
Koniec fajrantu i koniec drążenia tego tematu.

9 komentarzy:

  1. Skoro fajrant to czas na relaks.Przepieknego dnia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. i dobrze :-).
    Przedwczorajszy temat - trudny i smutny, choć bardzo i mnie zajmujący, jako osobę pomiędzy "barykadami" i odsłoniłaś przede mną (uświadomiłaś mi) kolejny aspekt tej sprawy.
    A skoro dzisiaj luźniej, to zapraszam Cię Joanno do zabawy:
    http://jordaniaokiempolki.blogspot.com/2015/09/nie-co-jak.html
    Ciekawa bardzo Twoich odpowiedzi, ale bez poczucia, że to zobowiązanie - tylko, jeśli masz ochotę :-).
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haloj! Dzieki za zaproszenie. Weszłam, poczytałam, chetnie odpowiem na pytania :) Czuję się przyjemnie zobowiązana :)
      Pozdrawiam rownie serdecznie :-)

      Usuń
    2. Bardzo się cieszę :)
      A nawiązując do opisanej sytuacji ... eh no to muszą być kwestie kulturowe, bo wg islamu córka może odsłonić się przy ojcu (matka przy synu, siostra przy bracie) i wiadomo - nie mówimy o nagości (chyba nawet w zachodnich społecznościach nie jest normą, by córki/matki/siostry latały tak w obecności ojców/synów/braci), ale o normalnym stroju typu spodnie, bluzka, choćby z krótkim rękawem, i oczywiście odsłonięta głowa. Takim ludziom, tak myślącym jak ten ojciec - będzie się najtrudniej przystosować, córkom takich ojców - najtrudniej zasymilować, a nas najbardziej będą takie rodziny dziwić, a niepokoić będą fanatycy, choć to w każdej społeczności, także tej "muzułmańskiej" tak naprawdę tylko nikły odsetek, ale jak pokazuje historia tocząca się na naszych oczach - niebezpieczny bardzo.
      I znowu serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Czy fajrant rowniez w komentarzach?
    To w takim razie sprobuje szybko i glownie jako odpowiedz dla mamy ammara. Wojny wewnatrz islamskie wynikaja z roznorodnosci interpretacji teologii, a nie z zapisow koranicznych. Kazdy odlam islamu jest swiecie przekonany o swojej racji, niestety w przypadku masowego exodusu trudno oceniac co religijne, co kulturowe, co sluszne a co
    juz mniej.
    Tak dla dzielenia sie spokojem, trzy razy tak dla dzielenia sie nawet niewielkim bogactwem, ale dziesiec razy nie dla wymogow obcej kultury, nie dla wymogow zywienia halal juz od zlobka (wiem o czym mowie zyjac we Francji od lat 70 tych ub. wieku), nie dla kobiet bez twarzy. Nie dla przedmiesc w ktorych jedynymi twarzami sa mezczyzni,
    nie dla jakiegos nowego swiata kompletnie niekompatybilnego z tym ktory budujemy, tym ktory walnac moze jak kruchy domek z kart.
    Sto razy tak dla goscinnosci, dla empatii, dla czlowieka.
    Sto razy nie dla nieprzemyslanej poprawnosci i tolerancji i podkopywania dolkow pod soba.
    Przepraszam Joanno, takie czasy, obiecuje nalezny Ci fajrant.
    Iszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iszka, też wiem co mówię, mieszkam w Jordanii jedenasty rok, muzułmanką - z wyboru - jestem od ponad trzynastu. Potrafię rozróżnić "kulturę arabską" od "zasad islamu" - z racji obserwacji i doświadczeń, ale również dlatego, że dość głęboko studiowałam ten temat. I tak na przykład to, co kobieta musi zasłonić lub może odsłonić i w czyjej obecności - jest jasno zapisane w Koranie, wyjaśnione przez Tafsir i poparte hadisami, fatwami. Ale masz rację "Kazdy odlam islamu jest swiecie przekonany o swojej racji", tyle, że tak to działa nie tylko, gdy mowa o islamie - każdy odłam jakiejkolwiek innej religii jest przekonany o swojej racji, każda subkultura itd.
      Pozdrawiam,
      kobieta bez twarzy, ale nie bez praw i charakteru i niekoniecznie mniej szczęśliwa, niż niejedna kobieta "z twarzą".

      Ps. Joanno myślę, że to w KSA kobiety nie mogą prowadzić pojazdów, a w Emiratach - mogą, chyba, że coś się zmieniło...

      Usuń
    2. mamo ammara, zgadza sie, w Arabii Saudyjskiej kobiety nie moga prowadzić samochodów. Musze poprawić swoj komentarz.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Cześć Iszka :) fajrant dotyczyl tylko i wyłacznie przerwy na posiłek. Komentarze mile widziane :) Przeczytalam Twój podpisuję się pod Twoją odezwą - nie dla kobiet bez twarzy, tych przedmieść i wielkie tak dla gościnności, empatii, po prostu kazdego czlowieka, a wszczególnie dla człowieka będącego w potrzebie. I nie masz za co przepraszać :) Zadziwiające jest to, że Koran jest jeden, a zwyczaje w róznych muzulmańskich krajach mogą róznić się tak diametralnie. W Arabii Saudyjskiej kobiety nie moga prowadzic samochodu, być może w innych krajach o tym wyznaniu również. Moje znajome - muzułmanki pochodzące z Kurdystanu ubieraja sie po europejsku, prowadzą samochody i gdybym nie zapytala o ich wyznanie, to w ogóle nie wiedzialabym, że wyznają islam. One same powiedziały, że gdy przybyły do Szwecji mnostwo lat temu, to oczy im wylazly ze zdziwienia, gdy na ulicy zobaczyły kobiety w szalach i chustach. jedna z nich wielce zdziwiona widokiem tych kobiet wykrzyknęła, "co one tu robią? To ja emigruje, by już więcej tego nie ogladać, a one nawet tutaj są". No, więc islam islamowi nierówny. Popatrzmy na przykład na Afganistan. Kim jest tam kobieta? Nikt, po prostu nikt mnie nie przekona, że maja zrównane prawa z mężczyznami. Widzialam film dokumentalny o kobietach osadzonych w więzieniu za "przerażające" zbrodnie, za ktore odsiadywaly wyroki. Okazalo się, że więzienie jest dla nich wyzwoleniem i miejscem bezpiecznym. Jedna została zamknięta za to, że uciekła od swojego męża, ktory zabił swoja pierwszą żonę! Poza tym szariat, kara chłosty, poligamia wśrod mężczyzn są odrażające i przerażające. Pozdrawiam :).

      Usuń