Trochę nerwowo chodzę po domu, usiłuję zrobić obiad, który ma spełniać dwa warunki - szybki i smaczny. Musi być też skosumowany przed godziną 17 - stą, by nie latać między kuchnią a pokojem. Za dwie godziny i piętnaście minut pierwszy gwizdek. Długo wyczekiwane EURO nareszcie się zacznie! Szkoda jedynie, że ten pierwszy dzień, WIELKI DZIEŃ obywa się, jak na razie, w strugach deszczu. Oglądam wlaśnie w TVN24 relację z Warszawy. Ulewa nie z tej ziemi, do tego jeszcze może zagrzmi Zeus. Polacy i tak wygrają. Typuję wynik:
POLSKA - GRECJA
2 : 1
A teraz lecę zrobić ten obiad.
Nie duzo brakowalo do Twojego typowanego wyniku:(
OdpowiedzUsuńSzkoda, aczkolwiek najwazniejsze ze nie dostalismy w dupe:)!!!
Pozdrowienia.
Chyba wytypowałam mecz Rosja - Czechy, bo wlaśnie jest 2:1 dla Rosji. Cholera, co to będzie we wtorek? Nastrój jednak trochę mi się obniżył. Z tego powodu zjadlam za jednym zamachem 7 sztuk premium marabou (maly format czekoladek) 70% cocoa. Mam nadzieję, że nie pójdzie w biodra. Trzymaj się. Polska gola!!!
OdpowiedzUsuńno pierwsza polowa byla ok ale w drugiej byli o krok od przegrania....
OdpowiedzUsuńCześć Tunka, w tej pierwszej mogli spokojnie strzelić 3:0 i gdyby to zrobili, to mogłybyśmy spokojnie spać do meczu z Rosją. Ale teraz po tych rosyjskich wyczynach, to już nie wiem, jak pójdzie naszym chłopakom.
OdpowiedzUsuń